Oczyszczalnia za stodołą

admin 1993-09-30

Budowa oczyszczalni ścieków i kanalizacji jest zmorą wielu gmin. Stosunkowo łatwo można namówić mieszkańców do ponoszenia dużych ciężarów, związanych z zakładaniem wodociągów. Znacznie mniej chętnych, chce zainwestować własne pieniądze i pracę w doprowadzenie otoczenia do porządku. Inwestorów przytłaczają także koszty. Problemy te jeszcze potęgują się, gdy trzeba doprowadzić kanalizację do rozproszonych w dużym terenie osiedli. Po doliczeniu wydatków na klasyczną oczyszczalnię (sięgających często dziesiątków miliardów) otrzymujemy kwoty, trudne do zaakceptowania.

Przed kilku laty, znając te rachunki, inż. Andrzej Maciaś z Sanoka zaprojektował małą, "zagrodową" oczyszczalnię ścieków. Projekt okazał się udany, ale jak to zwykle u nas bywa przez pewien czas pozostawał na papierze. W końcu udało się zorganizować składkę, w której uczestniczyli. Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej, Fundusz Ochrony Środowiska i Wydział Ochrony Środowiska w Tarnowie. Dzięki temu powstały prototypy.

BIOKOMAF 90, taką nazwę nosi wynalazek inż. Maciasia, pozwala na 10-krot-ne zmniejszenie kosztów sanitaryzacji obszarów wiejskich w porównaniu do wydatków na budowę klasycznej kanalizacji zbiorczej. Oczyszczalnia umożliwia skuteczne mechaniczne i biologiczne zneutralizowanie ścieków o charakterze bytowym oraz gospodarczym.

BIOKOMAF przystosowany jest do współpracy z osadnikami gnilnymi wszystkich typów, które dają gwarancję przynajmniej 3-dobowego przetrzymania ścieków uchodzących z budynków. Aby zapewnić dobre funkcjonowanie urządzeń, konieczne jest jedynie zamontowanie przy osadnikach separatorów zanieczyszczeń mechanicznych. Są to zwykle dostarczane przez wytwórcę syfony z rur PCV. Cała oczyszczalnia zajmuje przeciętnie powierzchnię ok. 2.5 m kw. a strefa sanitarna jest identyczna jak w przypadku osadników gnilnych. Jeśli decydujemy się odprowadzić oczyszczone ścieki bezpośrednio do pobliskiego cieku wodnego, wówczas zakres robót ziemnych będzie minimalny. Twórcy BIOKOMAFU szacują, że nie przekracza on 0.3 m sześć, oraz głębokości l metra. Innym atutem tego urządzenia jest możliwość odprowadzania do bardzo płytko położonych cieków. Kiedy nie ma ich w bezpośrednim sąsiedztwie można nawet posłużyć się drenażem rozsączającym.

Podstawowa wersja obliczona jest na 2.6 m sześć, ścieków w ciągu doby. Przyjmuje się, że powinna ona bez kłopotów obsłużyć 3 gospodarstwa. Przygotowano także wariant dla większych obiektów produkujących sporo nieczystości. Przy ośrodkach zdrowia, szkołach można montować urządzenia zblokowane o wydajności 5 m sześć, na dobę. Jeśli dysponujemy osadnikami wcześniej przygotowanymi to zamontowanie standardowej oczyszczalni (o przepustowości 2.6 m sześć.) pochłania około 16 roboczogodzin.

Działanie oczyszczalni jest dość proste. Pompa ściekowa pobiera nieczystości z ostatniej komory osadnika gnilnego a następnie wtłacza do dawkownika ścieków. Rozprowadza on je po prefabrykowane "kolumnie złoża gdzie oczyszczane są biologicznie. Jest ona umieszczona w specjalnej obudowie, która zabezpiecza całą konstrukcję przez zamarzaniem w okresie zimowym. Obudowa ta jest wyposażona w kominek wentylacyjny i filtry usuwające przykre zapachy. Ścieki po przepłynięciu przez kolumnę złoża i oczyszczeniu biologicznym przechodzą do osadnika wtórnego. Tu następuje wytrącanie zawiesiny ą następnie usunięcie oczyszczonych ostatecznie ścieków.

BIOKOMAF sterowany jest autymatycznie. Tempo jego pracy zależy od poziomu ścieków w ostatniej komorze osadnika. Natomiast osadnik wtórny, skąd woda płynie na zewnątrz posiada specjalny, funkcjonujący również automatycznie układ usuwania zawiesin. Tak więc obsługa całego urządzenia jest wyjątkowo prosta.

Założono, że przynajmniej raz do roku konieczne będzie czyszczenie komory osadnika gnilnego, skąd do układu wchodzą słabo zneutralizowane ścieki. Raz na pół roku trzeba natomiast zająć się dawkownikiem i osadnikiem wtórnym. Natomiast skrzynki ze złożem wystarczy raz na... dwa lata przepłukać wodą z węża ogrodniczego.

Wstępnie oszacowano, że koszt budowy takiej oczyszczalni wynosi, wedle cen z początków tego roku, ok. 20 min. Sporą część można naturalnie sfinansować z kredytów przeznaczonych na ochronę środowiska. Pozostałe, rozkładają się na stosunkowo nieduże udziały gdyż urządzenia powinny obsługiwać przynajmniej 3 gospodarstwa.

BIOKOMAF 90 jest jedną z kilku propozycji małych oczyszczalni dostosowanych do silnie rozproszonych terenów wiejskich. Powstał w Małopolsce i tu będzie produkowany. Stąd też może być interesującą propozycją dla gmin z Polski południowo-wschodniej.

Marek Szczepanek