Polacy i Czesi - drogi porozumienia
admin 1996-05-31
W stereotypie, historia Śląska Cieszyńskiego, to wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat - zbrojne konflikty z Czechami w sporze o terytorium. Dla nas mieszkańców tego terytorium ważna jest nie tylko ta odległa przeszłość. Okres socjalizmu też mocno zapadł nam w pamięci. Pamiętamy przecież wejście naszych wojsk w roku 1968. Takich rzeczy się nie zapomina. Łatwo też nie zapomni się manifestacyjnego zamknięcia granicy w roku 1981. I tej niechęci i lekceważenia okazywanych wobec tych, którzy szli tam odwiedzić rodzinę lub zrobić zakupy.
Dużo się od tego czasu zmieniło. Nie znaczy to jednak wcale, że zniknęły uprzedzenia, że zniknęła nieufność. Czy więc można sobie to wyobrazić, że kiedyś to nastąpi i że cały bagaż obciążeń historią przestanie nas uwierać? Od czego to zależy? Co trzeba zrobić? Czy w ogóle jest to możliwe? Zanim odpowiemy na te pytania postarajmy się prześledzić to co miało miejsce w ostatnich latach i podsumować zebrane doświadczenia.
Nadzieje i rzeczywistość
Oczywiście z własnego życiowego doświadczenia wiemy, że tylko w bajkach istnieją czarodziejskie różdżki, które dokonują cudów. A jednak wracając pamięcią do lat 1989-1990 przypominamy sobie idealizm, który przenikał nasze myślenie o stosunkach z sąsiadem. Wydarzenia "aksamitnej rewolucji" pobudzały zresztą do tego optymizmu. Zaczęło się nawet wydawać, że zrzucenie okowów starego systemu automatycznie rzuci nas sobie w ramiona. Rzeczywistość okazała się być bardziej skomplikowana. Powoli więc uzmysławialiśmy sobie, że trudnej przeszłości nie da się przekreślić jednym wspólnym oświadczeniem czy deklaracją dobrych intencji. Potrzeba na to całych lat tzw. "normalnego życia" i wzajemnych pozytywnych doświadczeń. Taka wszakże konstatacja nie spowodowała odłożenia idei współpracy na później. Przeciwnie, niemal od początku zaczęto szukać jej możliwych form. Interesujące, że zaowocowało to konkretnymi rezultatami.
Trzy źródła
Kiedy zastanawiano się nad tym co zbudowało płaszczyznę współpracy na Śląsku Cieszyńskim to wyraźnie wyodrębniają się trzy ważne fakty. Pierwszy miał miejsce w 1988 roku a dotyczył historycznego już konfliktu o budowę koksowni w Stonawie, przygranicznej miejscowości leżącej po stronie czeskiej. Świadomość skutków ekologicznych, jakie realizacja tej inwestycji mogłaby spowodować dla całego terytorium pogranicza, zapoczątkowała cały łańcuch zdarzeń, który doprowadził w sumie do zawieszenia tej inwestycji. Konflikt o Stonawę był jednak ważny nie tylko z powodu emocji ekologicznych, jakie naturalnie towarzyszą każdej inwestycji w hutnictwie. Jego ranga i znaczenie polegały na tym, iż po raz pierwszy w historii obu socjalistycznych państw, doszło w tym konflikcie do przełamania wzajemnej izolacji lokalnych społeczności przygranicznych. Regionalne środowiska obywatelskie z Czech i Polski stanęły przeciw władzy politycznej traktowanej jednakowo w obu państwach. Nadało to temu konfliktowi bardzo ważny wymiar polityczny, co jeszcze bardziej dynamizowało działania. Cały konflikt miał bardzo doniosłe znaczenie psychologiczne. Dowiódł, że możliwe jest przełamanie barier wtedy, gdy następuje wspólna mobilizacja sił i że taka jest możliwa w tym regionie.
Drugie ważne wydarzenie to wybory samorządowe w Polsce i Czechach w 1990 roku. Wyłonienie władz lokalnych z demokratyczną legitymacją społeczną stało się ważnym elementem we wzajemnych relacjach. Kontakty między grupami politycznymi działającymi po obu stronach granicy nawiązano już dawno, jednak miały charakter nieformalnych spotkań, podczas których wstępnie formułowane były deklaracje o współpracy, a podjęcie systematycznej współpracy odkładano na czas po wyborach. Jej symboliczne rozpoczęcie nastąpiło jesienią 1990 roku podczas wizyty burmistrza Cieszyna składanej staroście Czeskiego Cieszyna, czyli tej części organizmu urbanistycznego Cieszyna, która od roku 1919 należy do Republiki Czeskiej, stanowiąc osobne miasto. Skalę dystansu społecznego, która wtedy jawiła się do pokonania najlepiej oddawały słowa czeskiego starosty, iż "trzeba teraz odwrócić się do siebie twarzami." Wszyscy zdawali sobie sprawę, że od tego gestu do otwarcia droga jest daleka. Właśnie kontakty samorządów miast Cieszyn - Czeski Cieszyn to trzeci element w rozwoju współpracy poprzez granicę. Kontakty te pojawiły się w sposób naturalny wraz z przemianami politycznymi w obu krajach i postępującą liberalizacją gospodarczą, która ułatwiała działalność ekonomiczną obywateli i firm. Towarzyszyło temu znoszenie ograniczeń w ruchu międzynarodowym. Wzmożony ruch na przejściach granicznych i w sąsiadujących miastach, problemy komunikacyjne, handel uliczny, konflikty z mieszkańcami to pamiętne przejawy nowej sytuacji w obu miastach. Jak to kiedyś określił burmistrz Cieszyna "... w tej nowej sytuacji połączyły nas kłopoty". One to były czynnikiem usuwającym bariery psychologiczne i mobilizującym do współpracy. Niejako zmusiły one władze obu miast do przejścia z etapu uprzejmych, werbalnych deklaracji o współpracy na etap konkretnych, roboczych działań. Rozmawiano więc o tym, jak najlepiej wykorzystać sytuację dużego ruchu osobowego i towarowego. Jednocześnie też zajmowano się rozładowywaniem sytuacji konfliktowych, naturalnym zresztą przy tak dużym nasileniu ruchu. Wkrótce sprawa współpracy między sąsiadami przeobraziła się po obu stronach granicy w ideę stałych i regularnych kontaktów nie tylko burmistrza i starosty: straży miejskiej, wydziałów architektury, gospodarki komunalnej, ochrony środowiska oraz policji. Spotkania, które początkowo służyć miały jedynie zapewnieniu skutecznego interweniowania w sytuacjach konfliktowych po jednej lub po drugiej stronie zaczęły przeobrażać się w grupy robocze wymieniające między sobą informacje pomocne w rozwiązywaniu problemów miasta. Obie uświadamiały sobie przy tym coraz wyraźniej, że pracują w gruncie rzeczy dla jednego miasta, tyle tylko, że podzielonego granicą. Symbolicznym wyrazem wzajemnych stosunków jest współpraca kulturalna i organizowane wspólne imprezy. Czerwcowe "Święto Trzech Braci", masowy festyn kulturalny odbywający się jednocześnie w obu częściach miasta, odwołuje się do wspólnej legendy i tradycji. "Teatr na granicy" organizowany przez "Solidarność Polsko-Czesko-Słowacką" oraz "Cieszyńska Jesień Jazzowa" to przykłady kolejnych wspólnych imprez służących przełamywaniu barier i łączeniu podzielonych granicą ludzi.
Reguły gry
Można zadać sobie pytanie, co zdecydowało o takim wyraźnym rozwoju stosunków między obydwoma miastami. Wydaje się, że poza naturalną bliskością przestrzenną, ułatwiającą wzajemne kontakty i ważne było przestrzeganie przez obie strony pewnych reguł postępowania. Reguły te można by ująć w trzech punktach. Po pierwsze uznanie faktu, iż w kontaktach wzajemnych zawsze należy szukać tego co może partnerów łączyć a nie skupiać się na rozdrapywaniu przeszłości i jej usilnym wyjaśnianiu.
Po drugie rozumienie odmienności uwarunkowań, które wpływają na zachowania partnerów - każdy przecież ma własne interesy. Z zasady tej wynika więc samoograniczenie się do celów, jak i metod działania.
I po trzecie wzajemne uświadomienie, iż podstawa współpracy tkwi w respektowaniu symboli szanowanych przez partnerów, w tym uznanie terytorialnego status quo.
Dogadanie się co do tych zasad stanowi istotny moment, który pozwolił, że władze obu miast obdarzyły się kredytem zaufania. To właśnie pozwoliło na rozwój tempa współpracy między obiema częściami miasta, jak też na rozszerzenie jej na obszar całego regionu.