2011-01-13
Platforma Obywatelska porównała budżet Krakowa na rok 2011 do ciasnej koszuli - a PiS do stringów.
Według radnych brakuje na wszystko. - Nie ma pieniędzy na powódź, na nowe żłobki. Ten budżet jest jak za ciemna koszula - mówił radny Grzegorz Stawowy. Według niego to budżet kontynuacji i trwania. Brakuje w nim pieniędzy na nowe inwestycje.
Andrzej Duda przewodniczący klubu PiS, porównał budżet do slringów. - On prawie niczego nic przykrywa - mówił. Narzekał, że w budżecie nie nią ani złotówki na kolej aglomeracyjną. - Myślałem, że pojawi nie tam choć listek figowy w postaci pieniędzy na przystanki, nawet jednak tego nie ma - narzekał Andrzej Duda.
Teraz radni będą zgłaszali poprawki do budżetu. Na razie nie chcą się wypowiadać, czy będą za nim głosowali. - Poczekamy na poprawki, ten budżet wymaga sporych, zmian - mówi Andrzej Duda.
Bartłomiej Garda, radny z grupy prezydenta Jacka Majchrowskiego uważa, że krytyka radnych wynika tylko z tego, że chcą ponarzekać. - Powiedzieć, że budżet jest zły to najprostsze rozwiązanie. Nikt jednak nie potrafi powiedzieć, skąd wziąć pieniądze mówi Bartłomiej Garda. Dodał, że to budżet "kontynuacji i spokoju", który ma nas przeprowadzić przez trudne lata. Jego wlaniem ciosem dla budżetu są podwyżki dla nauczycieli, które zostały ustalone przez rząd i powinny być sfinansowane z budżetu państwa. - Okazuje się jednak, że te koszty mają pokryć samorządy - mówił radny Garda Budżet ma zostać uchwalony w lutym.
Agnieszka Maj
Dziennik Polski
2011-01-13