Prasa - szczegóły

2011-11-10

Spotkania co miesiąc, pozasesyjna dyskusja o budżecie na przyszły rok i głębsza współpraca - to ogólne ustalenia z wczorajszego spotkania klubu radnych Platformy Obywatelskiej z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim.

Klub PO spotkał się z prezydentem dopiero drugi raz w tym roku. Rozmowa dotyczyła sytuacji finansowej miasta i propozycji zapanowania nad dziurawym budżetem w roku obecnym i przyszłym.

W czasie oficjalnej części spotkania, na którą zaproszono dziennikarzy, PO zaapelowała do prezydenta o lepszą współpracę. - Dla dobra Krakowa musimy poprawić swoje stosunki. Inaczej nie uda się przeprowadzić miasta przez okres kryzysu - przekonywał Stanisław Zięba, radny PO. - Będziemy opozycją konstruktywny ale prezydent musi z na-mi rozmawiać i wyjaśniać swoje ruchy - zapewniał Tomasz Urynowicz.

- Proponuję zatem, byśmy co miesiąc się spotykali i dyskutowali na zaproponowane wcześniej przez państwa tematy, bym był przygotowany. Przyjmujecie taką propozycję? - pytał Jacek Majchrowski. Później zaprosił radnych do rozmów na temat budżetu na rok 2012. Oficjalnie dokument zostanie przedstawiony radnym 15 listopada. Prezydent tydzień później, jeszcze przed sesją poświęconą temu najważniejszemu miejskiemu dokumentowi, chciałby rozmawiać z PO o ewentualnych zmianach.

Wyraźnie zadowoleni radni PO starali się jednak zmusić prezydenta do konkretnych deklaracji w sprawach finansowych i reform w zarządzaniu miastem. Zapowiedzieli, że nie zgodzą się na proponowane przez niego podwyżki miejskich opłat (m.in. podatku od nieruchomości), jeśli jednocześnie nie przedstawi reformy administracji. Sami chcą zaproponować prezydentowi cztery uchwały, które mają zwiększyć wpływy do kasy miasta m.in. z podatków PIT i CIT.

Nie przekonało ich też tłumaczenie prezydenta, że to ogólna sytuacja finansowa na świecie doprowadziła do zniweczenia planów wpływów na ten rok. Skrytykowali też nieporadność ludzi prezydenta przy zdobywaniu sponsora dla stadionu Wisły, który miał dać 30 mln zł. - To nie takie proste. Stadiony, które mają sponsorów, mają ich w postaci spółek skarbu państwa. Kraków nie ma opiekunów w ministerstwach, którzy by o to zadbali - bronił się Majchrowski. - Panie prezydencie, stadion Legii Warszawa sponsoruje Pepsi! - denerwowali się radni.

Prezydent obiecał im również, że pakiet podwyżek opłat miejskich uzgodni przed wprowadzeniem na sesję. Za cyniczną grę uznali bowiem sytuację sprzed wakacji, gdy Majchrowski w swej uchwale zaproponował maksymalne możliwe stawki, licząc, że radni i tak je zmniejszą.

Bartosz Piłat