2011-01-17
Platforma Obywatelska chce skłonić Jacka Majchrowskiego, by realizował przynajmniej część programu Stanisława Kracika. - Skończy się laba prezydentowi - zapowiadają działacze PO. Ten zaś czeka na konkretne propozycje.
W ostatnich wyborach samorządowych krakowska PO przegrała wyścig o prezydenturę w Krakowie, ale zdobyła większość w radzie miasta. Teraz chce więc wykorzystać swą dominację, by do tegorocznego budżetu wprowadzić niektóre pomysły Plntformy oraz Stanisława Kracika, kandydata PO na prezydenta.
- Szczególnie zależy nam na realizacji takich punktów, jak rozwój gospodarczy Krakowa i wspieranie innowacji. Na początek skoncentrujemy się na przygotowaniu strefy aktywności gospodarczej w Nowej Hucie - zapowiada przewodniczący klubu PO Grzegorz Stawowy. Przypomina, że tereny strefy ekonomicznej w Pychowicach mogą się wypełnić w najbliższych trzech latach, potrzebny będzie więc nowy teren dla inwestorów. - Trzeba już teraz zawrzeć porozumienie z Mittalem oraz zarezerwować środki na przystąpienie do planu miejscowego strefy oraz na scalanie gruntów. To wszystko proponował Stanisław Kracik - przypomina Stawowy. Szacuje, że strefa w hucie obejmowałaby kilkaset hektarów. Obecnie własność tych terenów jest poszatkowana - należą do firmy ArcelorMittal Poland. ale też do gminy Kraków. - Na pierwsze ruchy własnościowe. np. wymiany czy wykupy gruntów. trzeba by zarezerwować w budżecie co najmniej kilka milionów złotych - ocenia Stawowy. W kolejnym etapie trzeba będzie te tereny uzbroić.
Platforma zapowiada też powołanie rady ds. innowacji, do której chce zaprosić krakowskie uczelnie. To kolejny krok. który ma uczynić Kraków bardziej przyjaznym dla inwestorów.
Ale PO zależy nie tylko na przeforsowaniu nowohuckiej strefy. Chce też przeprowadzić reformę finansów Krakowa oraz szerokie zmiany w dzielnicach. - Zamierzamy dać dzielnicom więcej pieniędzy, np. 100 proc. miejskich środków na inwestycje w szkołach oraz więcej kompetencji. Z drugiej strony planujemy zmniejszenie liczby radnych dzielnicowych - mówi Stawowy. Docelowo do dzielnic miałoby trafiać 5 proc. dochodów miasta (obecnie 2 proc.). Aby zredukować liczbę radnych dzielnicowych, PO wystąpi do parlamentarzystów o taką nowelizację ustawy samorządowej, by mieszkańcy Krakowa na następną kadencję wybierali o 100 radnych dzielnicowych mniej.
Szef klubu PO zdradza strategię, która ma skłonić prezydenta Majchrowskiego do realizacji programu Kracika. - Najważniejsze postulaty programowe mamy rozpisane na poszczególne etapy realizacji. Będziemy zgłaszać projekty uchwał kierunkowych oraz rezerwować pieniądze na poszczególne zadania. Co kwartał chcemy sprawdzać postęp urzędowych prac. Prezydentowi Majchrowskiemu skończy się laba! Zmusimy go do intensywnej pracy - ostrzega Stawowy.
Przykłady konkretnych uchwał? PO wskaże, jak racjonalizować wydatki miasta oraz jak zwiększać dochody, np. poprzez przyśpieszenie ściągania opłaty planistycznej czy zaległości czynszowych.
Platforma krytykuje prezydenta za bierne zarządzanie miastem, ale zdaje sobie sprawę, że sama. bez jego dobrej woli, wiele nie zdziała, np. nie stworzy strefy wr Nowej Hucie. Dlatego zapowiada współpracę z pre-
winien być symbiozą programów Jacka Majchrowskiego i Stanisława Kracika - dodaje Stawowy.
Co na to Jacek Majchrowski? Zapewnia, że jest otwarty na sensowne i możliwe do realizacji propozycje. - Sam jestem zwolennikiem strefy aktywności gospodarczej w Nowej Hucie. Prowadzę już rozmowy w tej sprawie - zdradza prezydent. Jeśli chodzi o pozostałe postulaty PO. to prezydent też jest gotów je rozważyć, ale na razie czeka na konkretne i szczegółowe propozycje.
Do próby politycznych sił dojdzie na początku lutego. Wówczas radni zaprezentują swoje poprawki do budżetu, a prezydent autopoprawkę. W drugiej połowie lutego zobaczymy, czy zmiksowanie programów Kracika i Majchrowskiego jest możliwe.
Magdalena Kursa
Gazeta Wyborcza Kraków
2011-01-17