2011-03-12
Radni chcą wpisać klatki schodowe bloków i kamienic na listę miejsc objętych zakazem spożywania alkoholu. Jest nadzieja, że taki dokument powstanie już za kilka tygodni
Wczoraj opisaliśmy problemy mieszkańców jednego z bloków w Płaszowie. Część jego mieszkańców skarży się na głośne, zakrapiane imprezy na klatce schodowej. Zaczepki, rozbijanie szyb, wrzaski są tam codziennością. Podobnych miejsc jest w Krakowie znacznie więcej. "Butelki, papiery, miniogniska na półpiętrach, załatwianie potrzeb do zsypu, potłuczone żarówki. Takie imprezy odbywają się na mojej klatce kilka razy w tygodniu" - pisze w liście do "Gazety" czytelnik z osiedla Piaski Nowe.
Na forum Gazeta.pl internauci z różnych dzielnic Krakowa skarżą się na opieszałość straży miejskiej oraz brak współdziałania ze strony sąsiadów.
Z głosów czytelników i internautów wynika, że skuteczność interwencji zależy w dużej mierze od tego, jak interpretują przepisy sami strażnicy. Prawo wiąże im też często ręce. Po przyjeździe patrolu imprezowicze uciekają z klatki lub uspokajają się i gaszą papierosy, w efekcie strażnicy nie mają podstaw do nałożenia mandatu.
Prawnicy krakowskiego magistratu twierdzili do tej pory, że rozszerzenie listy miejsc objętych zakazem spożycia alkoholu o klatki schodowe nie wchodzi w ogóle w grę. - Naczelny Sąd Administracyjny i wojewodowie uchylali w przeszłości takie uchwały - tłumaczył we wczorajszym artykule radny Jerzy Woźniakiewicz.
Faktycznie, utrzymanie bądź odrzucenie stosownej uchwały zależy od interpretacji przepisów przez organ opiniujący lub - w skrajnych przypadkach - przez sąd. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił taki właśnie dokument w 2006 r. ze względu na źle sformułowany powód jego uchwalenia, a wojewoda lubelski w 2008 r. ze względu na niedostateczną precyzję pojęć.
Jednak - co podkreślaliśmy w "Gazecie" - Poznaniowi, Gdańskowi i Kaliszowi się udało: wojewodowie nie dopatrzyli się nieścisłości w uchwałach, nie zostały one także zaskarżone przez sąd.
- Czekamy na opinię zespołu prawnego, która pozwoli ocenić nasze szansę na skuteczne uchwalenie zakazu picia alkoholu na klatkach schodowych w całym Krakowie. Prawnicy analizują przyczyny podważenia przez wojewodów czy sądy podobnych uchwał w innych gminach. Na pewno musimy uniknąć nieprecyzyjnych sformułowań - mówi radny Woźniakiewicz. I deklaruje: - Wprowadzę ten punkt obrad na następnym posiedzeniu rady! Sądzę, że za kilka tygodni może udać się uchwalić stosowny dokument - Uważam, że warto podjąć prace nad taką uchwalą, jej ostatecznej weryfikacji dokona wojewoda - mówi Tomasz Popiołek, p.o. dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa.
GRAŻYNA ZAWADA