2011-01-19
Pod wspólnym apelem o rozpoczęcie budowy drogi S7 podpisali się we wtorek prezydenci Kielc i Radomia oraz działacze organizacji pozarządowych. Niestety, zabrakło pod nim podpisów małopolskich samorządowców.
Spotkanie w Kielcach zorganizowała Koalicja S7, grupa aktywistów z województw małopolskiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego, która domaga się rozpoczęcia budowy swoich odcinków drogi S7 przed 2013 r. Zdaniem organizatorów chodziło o stworzenie wspólnego oświadczenia mieszkańców i samorządów, a także o podpisanie przez nich wspólnej petycji do ministra Cezarego Grabarczyka. Obecny na spotkaniu Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia, zaapelował, by wszyscy zainteresowani powstaniem drogi S7 mówili jednym głosem i nie zgadzali się na dzielenie jej na kawałki.
Z tym jednak jak na razie nie jest najlepiej. Na spotkaniu zabrakło bowiem małopolskich samorządowców. Nie było na nim m.in. wiceprezydenta Krakowa Tadeusza Trzmiela odpowiedzialnego za inwestycje, choć jego przyjazd zapowiadał wcześniej prezydent Jacek Majchrowski. - Informację o spotkaniu otrzymałem dopiero na dzień przed terminem i nie mogłem już na nie przyjechać - wyjaśnia swoją nieobecność wiceprezydent Trzmiel. - Mimo to nie wykluczam podpisania petycji korespondencyjnie.
Czy nieobecność przedstawicieli Małopolski może świadczyć o mniejszym zaangażowaniu regionu w budowę drogi S7? - Myślę, że to raczej Kraków jest przykładem tego, w jaki sposób należy współpracować przy realizowaniu inwestycji - uważa wiceprezydent Trzmiel. - Mamy już jeden odcinek wschodniej obwodnicy Krakowa, zrealizowany przy udziale miasta, a w przygotowanie terenu pod budowę kolejnego zainwestowaliśmy już ponad 23 mln zł. Fakty dokonane przemawiają za nami.
W zeszłym tygodniu małopolscy samorządowcy pojechali do Warszawy, by przekonać ministra Grabarczyka do rozpoczęcia budowy kolejnego odcinka wschodniej obwodnicy Krakowa przed 2013 r. Do ministerstwa przyjechali wówczas prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, wojewoda Stanisław Kracik, marszałek województwa Marek Sowa, przewodniczący Rady Miasta Bogusław Kośmider. Wraz z nimi pojechał radny PO Patrick den Bult, który zapowiedział przesłanie do ministerstwa szacunkowych wyliczeń, ile Kraków straci na braku obwodnicy.
Mateusz Żurawik
Gazeta Wyborcza Kraków
2011-01-19