Prasa - szczegóły

2012-01-31

Pobieranie opłaty za wjazd do miasta, podniesienie cen za parkowanie w centrum i zakaz palenia w piecach - to tylko niektóre z kontrowersyjnych pomysłów na zmniejszenie smogu.

Ekspertyza, która powstała na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego zawiera propozycje działań, które mogą zostać wprowadzone, kiedy stany alarmowe zanieczyszczenia powietrza są przekraczane. Jedną z takich propozycji jest wprowadzenie zakazu palenia w piecach węglowych, ale tylko wtedy, kiedy mieszkańcy mają dostęp do innego rodzaju ogrzewania, np. elektrycznego.

W czasie alarmu smogowego mieszkańcy byliby zmuszeni do pozostawieniu swoich samochodów w do mach i skorzystaniu z darmowej komunikacji miejskiej. To spowoduje, że dziennie ok. 90 tys. osób korzystałoby dodatkowo z autobusów i tramwajów. Nie stać nas na ten paniusi. Już teraz miasto zalega z opłatami za faktury za MPK - mówi radny Andrzej Hawranek z Platformy Obywatelskiej.

W opracowaniu znalazło się także kilka propozycji ograniczenia wjazdu do centrum miastu (w obrębie II obwodnicy, czyli al. Trzech Wieszczów, Powstania Warszawskiego, Lubomirskiego). Wpuszczane byłyby samochody... albo z parzystymi albo z nieparzystymi numerami rejestracyjnymi. Inna wersja tego pomysłu to wprowadzenie całkowitego wjazdu samochodów do centrum z wyjątkiem autobusów i samochodów policji albo straży miejskiej.

Kontrowersyjną propozycją jest wprowadzenie opłaty przy wjeździe do miasta - 30 zł. Szacuje się, że do Krakowa wjeżdża codziennie około 151 tys. samochodów osobowych, 16 tys. dostawczych i około 29 tys. ciężarowych. Wprowadzenie opłat mogłoby zmniejszyć ruch o około 20 proc. W przypadku tego rozwiązania konieczna jest jednak budowu parkingów wokół miasta przy drogach.

Proponowane są znacznie częstsze niż do tej pory kontrole palenia w piecach przez Straż Miejską - nawet 30 dziennie. Zakazane byłoby palenie drewnem w kominkach, z wyjątkiem takiej sytuacji, kiedy jest to jedne źródło ogrzewania w czasie zimy. Wprowadzony byłby także całkowity zakaz rozpalania ognisk i spalania np. liści przez działkowców.

Zdaniem Bolesława Kosiora, przewodniczącego klubu PiS w Radzie Miasta, te przepisy są zbyt restrykcyjne i kompletnie nic do zaakceptowania. - Włos mi się jeży na głowie, kiedy o tym słyszę. Ludzi nic trzeba karać dodatkowymi opłatami tylko wprowadzić zachęty do likwidowania pieców węglowych - mówi Bolesław Kosior. Jego zdaniem w Krakowie powinny zacząć funkcjonować 90 proc. dopłaty do likwidacji pieców węglowych to by całkowicie rozwiązało problem smogu, którego głównym źródłem są właśnie piece.

Andrzej Hawranek z PO uważa, że część z tych rozwiązali jest potrzebna, na przykład zakaz wjazdu do centrum autom na przemian z parzystymi lub nieparzystymi rejestracjami. - Takie rozwiązanie już funkcjonowało w Rzymie - mówi Andrzej Hawranek. Jego zdaniem pomysły takie juk myto czy darniowa komunikacja miejska są dlu miasta za drogie. Przeciwko innym - jak podwyższenie opłat za parkowanie będą protestować mieszkańcy.

Jak nas poinforniowała Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta, władze miasta nie planują wprowadzenia tak radykalnych rozwiązań.

AGNIESZKA MAJ