2011-11-07
Prezydent Krakowa zaczyna dopinać plan finansowy na koniec roku i następne lata. Za tydzień specjalna sesja poświęcona finansom, a w ciągu najbliższych dni maraton konsultacji. Dziś z PiS.
W następny poniedziałek po raz drugi w tym roku odbędzie się specjalna sesja rady miasta poświęcona sytuacji budżetowej. Pierwszą taką sesję zorganizowano przed wakacjami, po tym jak okazało się, że miastu brakuje pieniędzy na kontach na bieżące wydatki. Po krótkim oddechu wakacyjnym, gdy na pokrycie bieżących wydatków przeznaczono pożyczkę w wysokości 300 mln zł, od września znów zaczęło brakować pieniędzy: na nagrody dla nauczycieli, na wypłatę becikowego itp.
Kilkanaście dni temu prezydent Jacek Majchrowski przyznał ostatecznie, że w kasie miasta brakuje co najmniej 200 mln zł, by zapłacić za wszystkie pozycje wpisane do planu wydatków na ten rok. Przeprowadził więc ze swoim zespołem serię cięć, głównie w inwestycjach, ale zlikwidował także rezerwę budżetową - uzbierano w ten sposób ok. 100 mln zł.
O tym, jak chce pokryć całą dziurę budżetową, prezydent ma mówić na specjalnej sesji za tydzień.
- Boimy się, że skończy się na cięciach wydatków na inwestycje czy na edukację, to najprostsze, ale jednocześnie hamuje rozwój miasta. Dlatego oczekujemy, że za tydzień usłyszymy od prezydenta solidny plan reform zmniejszających koszty utrzymania miasta i podnoszących wpływy do kasy - komentował wczoraj na konferencji prasowej Grzegorz Stawowy, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
Radni PO po pierwszej serii zmian w budżecie miasta mają też podstawy przypuszczać, że prezydent wróci do pomysłu podniesienia podatków miejskich, np. od nieruchomości, czy wprowadzenia opłat od psa albo zlikwidowania gminnego becikowego.
Sama Platforma przyznaje, że gotowej recepty na wszystkie kłopoty finansowe Krakowa nie ma. - Na specjalnej sesji przedstawimy cztery uchwały z pomysłami na zwiększenie wpływów do budżetu miasta. O szczegółach będziemy mówili później - zapowiedział Stawowy. - Chodzi o to, by zapewnić stały wzrost dochodów, a nie jedynie chwilowo ograniczyć wydatki.
Dziś prezydent zaczyna serię konsultacji ze swoimi urzędnikami oraz z klubami radnych z rady miasta. Na początek spotka się z radnymi Prawa i Sprawiedliwości, jutro z radnymi ze swojego klubu, a w środę z klubem PO.
Bartosz Piłat