Prasa - szczegóły

2012-01-04

Pieniądze na inwestycje, a oszczędności na kulturze i edukacji. Tak prawdopodobnie będzie wyglądał tegoroczny budżet Krakowa. Radni dziś zagłosują nad finansami miasta. Prezydent ostrzega przed wyprowadzką festiwali do innych miast.

W budżecie szykuje się sporo oszczędności. W ogłoszonej niedawno poprawce radni przewidzieli przesunięcie łącznie ok. 62 mln zł. Te pieniądze w większości mają trafić m.in. na remonty dróg, modernizację szkół i budowę ścieżek rowerowych. Radni PO znaleźli je przede wszystkim w rezerwie oświatowej (8,5 mln zł) i Krakowskim Biurze Festiwalowym (6,7 mln zł). Platforma ma w radzie miasta bezpieczną większość, a projekt poprawki pozytywnie oceniła już komisja budżetowa. Wszystko wskazuje na to, że propozycja przejdzie.

I tego właśnie najbardziej obawia się KBF, którego budżet zaplanował już uszczuplić prezydent Majchrowski w swoim projekcie budżetu. Zamiast 32 mln zł, jak w ubiegłym roku, biuro miałoby dostać 25 mln zł. Jeśli poprawka PO zostanie przegłosowana, ta suma stopnieje do 18 mln zł. Taka decyzja może oznaczać pożegnanie z kilkoma prestiżowymi imprezami. - Nie mam zastrzeżeń do celów, jakie chcą sfinansować radni Platformy. Niepokoją mnie jedynie źródła, z których mają pochodzić pieniądze - wyjaśniał we wtorek prezydent Jacek Majchrowski. - Przez całe lata tworzyliśmy nasze festiwale, które potwierdzały markę Krakowa jako miasta kultury. Zabranie pieniędzy KBF może sprawić, że będziemy musieli zrezygnować z części imprez, a to byłaby katastrofa. To my rozkręcaliśmy festiwale, które teraz mogą wyprowadzić się do innych miast. I to na stałe - ostrzega prezydent Majchrowski.

Filip Berkowicz, były pełnomocnik (a potem doradca) prezydenta Krakowa do spraw kultury, dyrektor artystyczny festiwali Sacrum Profanum i Misteria Paschalia, a także cyklu Opera Rara, ostrzegł już na Facebooku, że tegoroczny festiwal Sacrum Profanum niekoniecznie odbędzie się w Krakowie. Co miał na myśli?

- Że nie pozwolę radnym PO zniszczyć projektów, które budowałem przez kilka ostatnich lat - zaznacza. - Jeżeli obrali kurs na likwidację KBF, a tak oceniam ich działania, będą musieli ponieść tego konsekwencję. Czekam teraz oczywiście na decyzję biura, czy będzie w stanie zrealizować już i tak okrojony o pięć koncertów program jubileuszowego, 10. festiwalu Sacrum Profanum. Jeśli nie, rozwiążę swoją umowę i zrealizuję projekt gdzie indziej, pod innym szyldem, ale z tymi samymi artystami - zapowiada Berkowicz. Już po rozstaniu z krakowskim magistratem zorganizował wysoko ocenione wydarzenia w trakcie Europejskiego Kongresu Kultury we Wrocławiu oraz festiwal Actus Humanus w Gdańsku.

Nastroje próbują łagodzić pracownicy KBF-u. - Nie wyobrażam sobie, by ten festiwal miał być organizowany gdziekolwiek poza Krakowem - uspokaja Izabela Helbin, dyrektor biura. - Jeśli radni przegłosują poprawkę, a nasz budżet faktycznie zostanie tak mocno ograniczony, będziemy musieli zaplanować kalendarz krakowskich imprez od początku - przyznaje.

Lista imprez, które się nie odbędą, może być gotowa już na początku przyszłego tygodnia. Zagrożone są takie imprezy, jak np. Coke Festival, Selector Festival, Boska Komedia, Off Plus Camera czy Sacrum Profanum.

Proponowane przez radnych cięcia obejmą jednak nie tylko kulturę i oświatę. Zdaniem prezydenta sporą szkodę miastu może wyrządzić także obcięcie budżetu na promocję. - To dzięki promocji miasta Kraków odwiedza w ciągu roku blisko dziewięć milionów turystów. Odebranie pieniędzy na promocję oznacza naszą nieobecność na międzynarodowych targach. Tymczasem w Czyżynach powstaje hala widowiskowo-sportowa. Jeśli chcemy, by w 2014 r. odbywały się w niej prestiżowe imprezy, musimy zabiegać o nie już dzisiaj - przekonuje prezydent.

Zdaniem prezydenta radni PO popełnili błąd, umieszczając wszystkie proponowane przez siebie zmiany w jednej poprawce. Oznacza to, że albo wszystkie zostaną przegłosowane, albo żadna. Radni Platformy przekonują zaś, że w ciągu roku mogą pojawić się dodatkowe pieniądze, które następnie mogą zostać przekazane na inne cele, czyli np. KBF i oświatę.

Mateusz Żurawik