2011-01-29
Małopolskie Przewozy Regionalne otrzymały najszybsze pociągi w kraju. Zanim pojadą 160 km/godz., linie kolejowe będą musiały przejść poważną modernizację.
W piątek w trasę wyjechały dwa z pięciu szybkich pociągów zamówionych przez województwo małopolskie za 91 mln zł (62 mln zł pochodzi z unijnych dotacji). Pozostałe trzy mają pojawić się na torach latem. Pojazdy wyprodukowane przez bydgoską firmę Pesa to jedne z najnowocześniejszych pociągów w Polsce. Wagony wyposażono w klimatyzację i systemy monitoringu. Aby ułatwić korzystanie z nich osobom niepełnosprawnym, obniżono w nich podłogę i wyposażono je w specjalne windy dla pasażerów poruszających się na wózkach inwalidzkich. - Ostatnio nie słyszeliśmy wiele dobrego o polskich kolejach, ale ten rok zaczynamy od naprawdę dobrych wiadomości - uważa Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego.
Nowe pociągi teoretycznie mogą osiągać prędkość nawet 160 km/godz., czyli podobną do tej, jaką można podróżować np. Centralną Magistralą Kolejową i na trasie Warszawa - Trójmiasto. Do czasu wybudowania w Polsce kolei wysokich prędkości będzie to najlepszy wynik w kraju. Teoretycznie bo? - Dziś na trasach między Sosnowcem a Krakowem i między Podłężem a Rzeszowem pociągi mogą osiągnąć prędkość 100-120 km/godz. - zauważa Włodzimierz Żmuda, dyrektor krakowskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych.
Małopolscy pasażerowie na podróże z prędkością 160 km/godz. będą musieli poczekać trzy lata. W tym czasie ma zakończyć się modernizacja torów na odcinku między Krakowem a Rzeszowem. To fragment strategicznej linii kolejowej E30 biegnącej od zachodniej do wschodniej granicy Polski, łączącej Drezno z Kijowem. Całość inwestycji jest wyceniana na prawie 5 mld zł, z czego ponad połowę wyłoży Unia. Dzięki niej niektóre odcinki będzie można pokonać nawet dwa razy szybciej niż obecnie. W ten sposób z Krakowa do Rzeszowa będzie można dojechać w 1 godz. 15 min.
Mateusz Żurawik
Gazeta Wyborcza Kraków
2011-01-29